NEWSY
 

 

NEWSY
Czyli bierzące wydarzenia z życia naszej rodziny!



JEST TAKI DZIEŃ...
D.C. data 25.12.2009, o 18:51 (UTC)
 

Kochani,

Niech magiczna noc wigilijnego wieczoru przyniesie Wam spokój i radość.
Niech każda chwila świąt Bożego Narodzenia żyje własnym pięknem, a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem.

Najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia!
Niech spełniają się wszystkie marzenia - dla wszystkich, bez wyjątku!


Kuba & Filip z rodzicami
 

BRZUSZKOWA SESJA
D.C. data 18.12.2009, o 12:57 (UTC)
 Już będąc w pierwszej ciąży - z Kubą - marzyłam o fajnej, ciepłej, profesjonalnej sesji zdjęciowej, która w niesamowity sposób ukazywać będzie piękno cudu jakim jest stan odmienny...
Jednak dopiero teraz - przy drugiej ciąży - udało mi się te marzenia spełnić ;D

Sesja była fantastyczna!
Odbyła się dokładnie 10 dni przed planowanym terminem porodu.
Brzuszek był więc już duży, kształtny i w sam raz do fotografowania.

Udało nam się rozgraniczyć zdjęcia na 3 elementy: zdjęcia brzusia, artystyczne zdjęcia przyszłej mamy oraz cudowne, wzruszające tulaski Kubusia do przyszłego braciszka ;)
Efekty są rewelacyjne - wszystko dokładnie tak jakie chciałam - jestem więc bardzo zadowolona!

Zresztą, zobaczcie sami...







 

REMONTOWY ZAWRÓT GŁOWY...
D.C. data 11.12.2009, o 13:10 (UTC)
 

Z racji rychłego powiększenia się naszej rodziny nadeszła pora na zadumę i zastanowienie się gdzie i jak urządzimy kącik dla maluszka...

Jako, że Kuba do tej pory zajmował najmniejszy pokój nie było mowy o wstawieniu do niego dodatkowego łóżeczka niemowlęcego.
To burzyło naszą koncepcję, gdyż od zawsze marzyliśmy aby maluchy od początku miały wspólny pokój.
Jedynym logicznym rozwiązaniem byłoby oddanie dzieciaczkom naszej dużej sypialni, sami zaś ze swoimi "gratami" upchalibyśmy się w dotychczasowym, mniejszym pokoju Kubusia.
Trzeba więc było podjąć odważną decyzję...
ROZPOCZYNAMY REMONT! :O

Remont jak to remont - oznacza tylko jedno - KŁOPOTY! :/
Wszystko wszędzie, tam gdzie nie trzeba a tam gdzie trzeba wszystko inne... jednym słowem urwanie głowy.
W ruch poszły wałki, pędzle, skrobaczki, młotki i inne... zamieniając nasz dom w kompletną ruinę ;]


Całe szczęście cała ta remontowa katastrofa trwała zaledwie 1,5 Tygodnia.
Efektem naszej zbiorowej pracy jest nowy, duży pokój dzieciaczków ;D
Znalazło się w nim mnóstwo wolnego miejsca i na łóżeczko, i na nowe mebelki i na wiele, wiele innych rzeczy.

Końcowy wygląd pokoju bardzo miło nas zaskoczył, gdyż przerósł nasze najśmielsze oczekiwania!
Jest dokładnie taki jakim go sobie wymarzyliśmy - kolorowy, przytulny i dziecinny...
a o to właśnie nam chodziło!








Wszystko jest więc już gotowe - teraz tylko czekać na narodziny Filipka ;))
I co z tego, że nasza sypialnia jest teraz mniejsza o kilka dobrych m2...
Czasem trzeba się poświęcić ;]
 

MIKOŁAJU ŚWIĘTY, PRZYNIEŚ NAM PREZENTY!
D.C. data 07.12.2009, o 00:06 (UTC)
 

Po długim wyczekliwaniu i skrupulatnym gromadzeniu prezentów nadszedł
wreszcie ten dzień...
MIKOŁAJKI !!! ;D

To jeden z tych dni, kiedy rodzice szaleją i obdarowują swoje maluchy wymarzonymi podarunkami.
My również zaszaleliśmy i w tym roku zamiast jednego, dużego prezentu
wybraliśmy kilka mniejszych.

Kuba poszedł smacznie spać a my nastawiliśmy budziki na środek nocy.
Kiedy nadeszła odpowiednia chwila i dźwięk dzwonka wybudził nas ze snu, cichaczem na paluszkach zaczęliśmy znosić małemu do pokoju kolejne prezenty.
Najwięcej trudności było z paką słodyczy, gdyż robiła strasznie dużo hałasu...

ZAPAMIĘTAĆ!
Nigdy więcej prezentów Mikołajkowych w foliowych opakowaniach hihi! ;]

Jakimś cudem udało nam się ułożyć wszystko w miarę logicznie przy czym nie obudziliśmy małego.
Nieświadomy zamieszania w swoim pokoju dalej smacznie spał zupełnie nie zdając sobie sprawy z góry prezentów znajdującej się przed jego nosem.

Efekty naszej pracy widać na zdjęciach, które o dziwo wyszły nawet wyraźnie pomimo zgaszonego światła w pokoju...








Cóż to była za radość kiedy rano nasz synuś otworzył oczka i zobaczył te
wszystkie kolorowe pakunki!
Kolejno wszystko znosił do naszego łóżka, otwierał, pokazywał, opowiadał, dyskutował...
Odbyła się również obowiązkowa degustacja wszystkich słodyczy oraz próbna
zabawa każdą z otrzymanych zabawek...

Co by dużo nie mówić - radość w oczach dziecka to bezcenne zjawisko!
Dla takich chwil warto żyć ;)








Ukoronowaniem dnia była wizyta u Świętego Mikołaja oraz późniejsza zabawa w mega sali zabaw pełnej różnych dmuchanych rzeczy, po których dzieciaki mogły biegać, skakać i szaleć bez końca...








Dzień zaliczamy do niezwykle udanych!
A przecież to dopiero początek prezentów i niespodzianek czekających nas wszystkich w Grudniu... ;))
 

<-Powrót

 1 

Dalej->

 
  Naszą stronę odwiedziło już łącznie 2699 odwiedzający!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja